Krajobraz – jak o niego dbać?

przez Zofia Przetakiewicz
Od niedawna gminy mogą podejmować uchwały dotyczące estetyki krajobrazu, między innymi dzięki tzw. uchwałom reklamowym. Wciąż jednak nie wszyscy mieszkańcy rozumieją  czemu ma to służyć i dlaczego ogranicza się ich prawa jako właścicieli nieruchomości. Aby to zmienić, Narodowy Instytut Dziedzictwa zorganizował kampanię „Krajobraz mojego miasta”, objaśniającą znaczenie krajobrazu w życiu społeczności miejskich i wiejskich oraz zachęcającą do samodzielnego dbania o krajobraz okolicy. Na stronie kampanii znajduje się również wiele wskazówek adresowanych do władz samorządowych.

Dlaczego powinniśmy troszczyć się o krajobraz?

Zamknij oczy i wyobraź sobie dwa miejsca. Pierwszym jest jedna z wielu pięknych polskich starówek. Drugim jest typowa ulica handlowa w centrum miasta, gdzie na każdym budynku wiszą zarówno kolorowe jak i wyblakłe, aktualne i nieaktualne, owalne i kwadratowe szyldy, banery, ogłoszenia i naklejki zasłaniające okna. W dodatku budynki są brudne od zanieczyszczeń samochodów, które przejeżdżają tuż obok. Gdzie wolisz spędzić czas? Gdzie chcesz spacerować, robić zakupy, wypić kawę? Krajobraz to nie tylko estetyka – krajobraz ma potężny wpływ na psychikę, a przez to nie tylko na samopoczucie ludzi, ale również na zachowanie klientów – zarówno mieszkańców jak i turystów.

Atrakcyjny krajobraz ma również wpływ na zachowania przyczyniające się do ochrony środowiska – i to nie tylko ze względu na większą powierzchnię zielonych terenów. Wykonajmy proste doświadczenie – zmierzmy na którejś z internetowych map dystans, jaki zazwyczaj pokonujemy podczas spacerów czy załatwiania spraw na okolicznych starówkach. Następnie taką samą długość odnieśmy do ruchliwej ulicy w naszym mieście. Okazuje się, że w bezpiecznym i atrakcyjnym otoczeniu chętniej przemierzamy pieszowiększe odległości, które w innym otoczeniu pokonywalibyśmy samochodem lub autobusem (jadąc nawet kilka przystanków!).

Chaos reklamowy

Chaosowi reklamowemu poświęcono już dużo akcji społecznych organizowanych przez NGO-sy. Zmniejsza się liczba ludzi, którzy twierdzą, że feeria barw billboardów uatrakcyjnia otoczenie, wprowadzając radosne akcenty w szarzyznę polskich miast. Reklamy potrafią zajmować nawet 40% odbieranego przez nasze oczy widoku. Gdy jest ich tak dużo, tracą na wartości dla firm, które chcą zaprezentować swoje produkty czy usługi – ludzie nie zwracają na nie uwagi. Kolorowe płachty stają się kiczowatym tłem dla toczącego się wokół życia. Co więcej, sporo z nich ma nieaktualną treść, i przez to, że nikt ich nie usunął, mało kto zwraca uwagę na reklamy aktualne. W niektórych miejscach, jak np. opisywanych przez nas rejonach Gdyni [Traffic Design…] czy w parkach kulturowych, wprowadzono zasady regulujące wielkość, kolor i miejsce umieszczania szyldów oraz innych tablic reklamowych. Niektóre miasta wprowadziły już tzw. uchwały reklamowe.

Drzewo drzewku nierówne

Nikomu nie trzeba tłumaczyć zbawiennego wpływu zieleni na ludzkie zdrowie fizyczne i psychiczne oraz środowisko przyrodnicze. Rośliny odgrywają również bardzo ważną rolę w krajobrazie. Wysokie drzewa mogą dopełniać krajobraz, zasłaniać nieciekawe widoki, a także tworzyć prowadzące wzrok pierzeje. Rosną jednak bardzo wolno, dlatego tak ważne jest zachowanie drzew przy wszelkiego rodzaju inwestycjach. Nowe nasadzenia stworzą właściwą scenerię dopiero za kilkadziesiąt lat. Niezwykle istotne dla ochrony tradycyjnych krajobrazów jest również sadzenie gatunków rodzimych, takich jak klon, lipa, platan czy akacja, zamiast tuj, cyprysów i daglezji. Poza walorami historycznymi gatunki takie są po prostu odpowiednie dla naszego klimatu i fauny.

Rynki i skwery

W ostatnich latach wiele rynków przeszło „rewitalizacje”, jak błędnie określa się modernizacje, które faktycznie wcale nie przywracają w te miejsca życia. Wycina się drzewa i tworzy pustynie z kostki Bauma czy bruku, udekorowane fontannami. Brakuje tam cienia i ławek, a przez to brakuje także ludzi, którzy nie mają gdzie usiąść i zrelaksować się. Tymczasem rynki stanowią przecież wizytówkę miast i są ważnym punktem na trasach turystycznych. Warto więc przywrócić im historyczny charakter sadząc odpowiednie drzewa i wyposażając przestrzeń w ciekawe meble miejskie. Usuwając ruch samochodowy z części rynkowej faktycznie przywracamy bezpieczeństwo i zachęcamy mieszkańców do przebywania w tych miejscach. Pamiętajmy również, że często wykorzystywany na „modernizowanych” rynkach bruk powoduje niedostępność tych miejsc dla osób z niepełnosprawnością, kobiet w szpilkach czy rodziców i opiekunów z wózkami dziecięcymi. Warto także tak przemyśleć ogólne zagospodarowanie placów, by nadawały się one do organizowania miejskich imprez.

Architektura

Przemierzając ulice polskich miast i wsi widzimy, że każdy dom jest „z innej parafii” – za różowym stoi czerwony, za domem z dachem mansardowym, dom z dachem płaskim i tak dalej… By zapobiec temu chaosowi, w przepisach zapisywane powinny być reguły dotyczące budynków – ich wysokości, kolorystyki elewacji, rodzaju i kąta nachylenia dachu, a także innych elementów budynków, takich jak np. kształt okien, typ okiennic czy balustrad. Nie chodzi o to, by wszystkie domy były takie same, ale o stworzenie bazy, z której można będzie wybierać różne rozwiązania, tak by cała ulica wyglądała ładnie i spójnie. Przepisy takie pozwolą na uniknięcie budowy „koszmarków”, np. pałacyków, które swoimi wieżyczkami górują nad okolicą i psują widok z jakiegokolwiek miejsca miasteczka czy wsi. Również bazary są z reguły miejscem szpecącym miasta. Na szczęście coraz częściej obdrapane budy i namioty zastępuje się estetycznymi formami targowisk stworzonymi przez architektów, jak stało się to np. w Mszanie Dolnej.

Częścią opisywanej kampanii NIDu są również filmy „Piękne, polskie, drewniane…” zawierające szereg wskazówek jak ocalić od zapomnienia malownicze drewniane budynki. Polskie budownictwo drewniane jest nie tylko cenione w świecie (jak chociażby polskie kościoły wpisane na listę UNESCO), ale też mocno związane z polską tradycją – zwłaszcza podwarszawskie świdermajery i budownictwo w stylu zakopiańskim. Niestety, często zabiegi ratujące tego typu architekturę są zbyt kosztowne dla prywatnych właścicieli, dlatego niezwykle ważne jest właściwe nastawienie władz gminnych i starania o pozyskiwanie dofinansowania na remonty i konserwacje takich budynków.

Świdermajer w Otwocku. Autor: Studio Fotz. Źródło: www.flickr.com

Świdermajer w Otwocku. Autor: Studio Fotz. Źródło: www.flickr.com

Płoty i meble miejskie, czyli jak uniknąć kwiatka u kożucha

Warto również zająć się małą architekturą i miejskimi meblami. Można byłoby przyjąć jedną, opracowaną przez architektów formę latarń, koszy na śmieci, ławek, gazonów czy przystanków autobusowych i innych elementów, tak by wszystkie były ze sobą spójne, np. poprzez ozdobienie ich wspólnym motywem.

Jednym z typowo polskich „grzeszków” są betonowe płoty (czy raczej mury) stylizowane na  dekoracyjne ogrodzenia. W przepisach takich jak uchwała krajobrazowa czy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego można określić choćby dopuszczalne kolory, materiały i wysokość płotów, tak by tworzyły spójną całość. Najlepiej by zarówno mała, jak i „duża” architektura nawiązywała do tradycyjnej historycznej zabudowy regionalnej i w ten sposób wyróżniała się w kraju i na świecie.

 

Pomnik to nie tylko rzeźba

Postawienie pomnika tylko z pozoru wydaje się proste. Można to porównać do budowy domu –musimy przeanalizować okolicę, w której ma się znaleźć. W przypadku budynku będzie to dostęp do infrastruktury technicznej i bliskość do sklepu. Również w przypadku pomnika otoczenie jest bardzo istotne. Jak sama nazwa wskazuje, pomnik ma upamiętniać, ocalić od zapomnienia ważnych bohaterów narodowych i lokalnych, zasłużonych ludzi czy ważne wydarzenia. Stawiając pomnik na niepasującym cokole czy w nieodpowiednim miejscu narażamy te postacie na śmieszność, co przecież kompletnie mija się z celem. Przykłady można mnożyć – choćby warszawski pomnik J. Piłsudskiego stojący niedaleko placu jego imienia, nazywany jest przez mieszkańców Dziadkiem Parkingowym, gdyż za nim znajduje się parking i postać sprawia wrażenie stróża pojazdów.

Dodatkowo znajdujące się za rzeźbami billboardy mogą odciągać od niej uwagę i zmniejszać rangę miejsca. Równie ważne dla odbioru pomników jest ich oświetlenie, a więc przede wszystkim prawidłowe ustawienie względem kierunku świata.

Jak zadbać o właściwy krajobraz? Do osiągnięcia tego celu potrzebna jest współpraca samorządów gminnych i prywatnych właścicieli nieruchomości. A po co o niego dbać? By obrócić się wokół i zachwycić, i z uśmiechem pokonywać polskie miasta i wsie.

Polecamy cały film tłumaczący w prosty sposób jak dbać o krajobraz miast i wsi: 

Artykuły powiązane