Smog stanowi przedmiot coraz liczniejszych debat. I bardzo dobrze, bo to właśnie nagłaśnianie tematu przyczynia się do tworzenia sposobów walki z tym problemem. Świadomość negatywnych skutków jest znana coraz liczniejszej rzeszy społeczeństwa. A jego głos i sprzeciw wobec trucia może przyczynić się do zmniejszania zanieczyszczenia powietrza. Uczestnicy warszawskiej debaty „Jak przewietrzyć miasta?” zorganizowanej w lutym tego roku przez organizacje: Marzyciele i Rzemieślnicy, Friedrich-Ebert-Stiftung Warschau i Instytut Spraw Publicznych; dyskutowali o wpływie smogu na zdrowie oraz przedstawili najlepsze rozwiązania pozwalające oczyścić atmosferę.
SMOG – CO TO ZA SMOK?
Czym właściwie jest smog? Rozwój cywilizacji niesie ze sobą wiele korzyści, ale każdy kij ma dwa końce – negatywną konsekwencją postępu jest fakt, że powstaje smog, który truje i niszczy niczym smok. Najprościej zdefiniować smog jako nienaturalne zjawisko atmosferyczne, polegające na zanieczyszczeniu powietrza dużym stężeniem pyłów i toksycznych gazów. Samo słowo jest hybrydą powstałą z połączenia dwóch angielskich wyrazów: smoke (dym) i fog (mgła).
Wpływ na zanieczyszczenie powietrza w miastach ma transport, przemysł, niewłaściwe ogrzewanie, brak energooszczędności, a także spalanie śmieci.
SMOG A ZDROWIE
Joanna Miszkowicz z Fundacji Aeris Futuro, ekouchodźczyni z Krakowa, podkreśliła negatywny wpływ smogu na zdrowie człowieka. Zanieczyszczenie powietrza jest szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciąży oraz dzieci. Alergia i astma to tylko czubek góry lodowej. Do tego dochodzi przewlekłe zapalenie oskrzeli, niewydolność oddechowa, a nawet paraliż układu krwionośnego i nowotwory płuc. Brzmi groźnie? Tak, ponieważ problem jest poważny. – Bezcenne w walce ze smogiem jest zaangażowanie się wielu organizacji. Fundacja Aeris Futuro stworzyła kalkulator wyliczający, ile gazów cieplarnianych emituje każdy z nas i liczbę drzew, które trzeba posadzić, aby zneutralizować ślad emisji. 10 lat temu rozpoczęliśmy akcję sadzenia drzew – od tego czasu, dzięki naszym działaniom, drzewostan powiększył się o 1,5 mln sztuk. Jedno drzewo w trakcie całego swojego życia niweluje średnio750 kg CO2 – podkreśliła Miszkowicz i dodała, że korzystne byłoby zaangażowanie się w działania ekologiczne organizacji z warszawskiej Komisji Dialogu Społecznego ds. Środowiska Przyrodniczego.
TRUCICIEL NA CZTERECH KÓŁKACH
Prof. Andrzej Szarata z Politechniki Krakowskiej, badacz ruchu samochodowego, zaznaczył, że nie wolno bagatelizować emisji zanieczyszczeń ze spalin samochodowych, bo chociaż ich udział procentowy nie jest zbyt duży, to będzie rósł i w przyszłości stanie się ważnym czynnikiem negatywnie wpływającym na nasze zdrowie. W ocenie Szaraty problem jest spychany na margines, czego dowodem mogą być takie dokumenty jak: Krajowy Program Ochrony Powietrza do roku 2020 i Program Ochrony Powietrza dla Województwa Małopolskiego, w których wnioski na temat szkodliwości spalin oparto na wynikach pochodzących z zaledwie jednego badania. – Najwięcej spalin produkują stare samochody 0-IV generacji euro normy i tych jest niestety w Polsce najwięcej, bo aż 78 procent. Samochody nie tylko wydzielają spaliny, ale także wzniecają pył, który pokrywa ulice miast. W Krakowie na odcinku drogi o długości 3 kilometrów przez 3 dni zebrano 3 tony pyłu. Z tym zjawiskiem można walczyć m.in. poprzez ograniczenie dopuszczalnej prędkości – wyjaśniał profesor.
Joanna Miszkowicz także zwróciła uwagę na fakt, że problem ten jest ignorowany. – Władze Krakowa długo opierały się przed podjęciem działań antysmogowych. Dopiero skierowana do turystów akcja wywieszania na bilbordach informacji o smogu w języku angielskim, zmieniła podejście samorządowców do problemu. Zmniejszenie liczby turystów przyniosłoby miastu olbrzymie straty – powiedziała przedstawicielka Fundacji Aeris Futuro.
NATURA TEŻ NIE ZAWSZE POMAGA
Niestety powstawaniu smogu sprzyja także ukształtowanie terenu – w miastach położonych w nieckach (korytach rzek, dolinach) jest słaby przewiew, szczególnie gdy korytarze powietrzne są zabudowywane. – W Krakowie w ciągu roku jest tylko 80 dni wietrznych. Dla porównania w Nowym Sączu jest ich 205. Cisza wiatrowa to nie jedyny czynnik naturalny mający wpływ na powstawanie smogu – istotna jest też prędkość wiatru. W Krakowie wynosi ona 3 m/sek., a w Poznaniu 3,6 m/sekundę. Co więcej, w miastach położonych w dolinach temperatury są średnio o 1-2 stopnie niższe, zatem dłużej trwa okres grzewczy i jest on intensywniejszy – wyliczył Szarata
– Pamiętajmy także o inwersji. Ciepłe pokłady powietrza, które znajdują się wyżej, zatrzymują niższe, chłodniejsze pokłady ze smogiem. Rozwiązaniem tego problemu byłoby mechaniczne przewietrzanie miast. Trwają obecnie prace, dzięki którym mają zostać rozmieszczone w Krakowie wentylatory wymuszające ruch powietrza. Inwersja termiczna plus cisza wiatrowa dają nam gotowy przepis na smog – zaznaczył profesor.
Natomiast Emilia Piotrowska z Warszawskiego Alarmu Smogowego przypomniała także o zjawisku otuliny. – Problemem w walce ze smogiem są przedmieścia, gdzie w dużym stopniu pali się w piecach byle czym. W ten sposób „zatrute” obrzeża tworząc otulinę wokół miasta– objaśniła Piotrowska.
WŁADZA U WRÓT SMOKA
Czy rządzący ignorują problem smogu? Wiceprezydent Warszawy, Michał Olszewski, docenia wagę nagłaśniania tematu, co już wpłynęło na wzrost świadomości ludzi, zarówno mieszkańców, jak i decydentów. – Wymieniamy i nadal planujemy wymieniać tabory autobusowe na nowe. Ostatnio wraz ze strażą miejską skontrolowaliśmy 4 tys. nieruchomości – właściciel co czwartej otrzymał mandat. Transport w miastach powinien zostać mocno ograniczony. Samorząd powinien móc decydować o wysokości opłaty za parkowanie, co w chwili obecnej jest ustawowo ograniczone. Stawki powinny być na tyle wysokie, aby zniechęcały do wjazdu do ścisłego centrum. Powinny powstawać kolejne parkingi typu P+R (Parkuj i Jedź), które cieszą się co raz większą popularnością wśród mieszkańców. Ograniczenie ruchu w centrach miast wpłynie na znaczną redukcję zanieczyszczeń. Wzorem Sztokholmu, ulice powinny być myte raz w tygodniu – przekonywał Olszewski. Wymienił on jeszcze kilka innych kluczowych inicjatyw. Najważniejsza z nich to Pakiet Czystego Powietrza – napowietrzanie miast poprzez sadzenie drzew – od pojedynczego drzewka przy Ratuszu, po ścianę lasu na obrzeżach miast., Znaczący wpływ ma także odpowiednie zagospodarowanie przestrzenne, nie niwelujące naturalnej cyrkulacji powietrza.
POMYSŁY SĄ, SPRZECIWY TAKŻE
Ograniczenie smogu wiąże się z wyrzeczeniami. A te wzbudzają sprzeciw. Tworzenie ciągów pieszych to jeden ze sposobów na ograniczenie liczby aut w miastach. Takie rozwiązanie zaproponowały władze Krakowa i od 1 lipca 2013 miasto może pochwalić się najdłuższym takim ciągiem na świecie. To ulica Grodzka (3 400 m), która zdetronizowała Stroget w Kopenhadze (3 200 m). – Wyeliminowanie na niej ruchu samochodowego wywołało duże protesty społeczne, dlatego dano ludziom coś w zamian. Sklepikarzom udostępniono chodniki przed ich sklepami, przez rok za darmo. Pomimo braku ruchu kołowego dochody w ich sklepach wzrosły o 20-30 procent – powiedział profesor Szarata i dodał, że protesty wywołało także wprowadzenie w 2013 roku ruchu jednokierunkowego wokół krakowskich Plant. Głównymi przeciwnikami tego rozwiązania byli kierowcy. – Sondaż przeprowadzony w maju 2012 roku przez lokalny oddział Gazety Wyborczej pokazał, że 70% ankietowanych było przeciw temu rozwiązaniu. Wraz z moim zespołem i gazetą przeprowadziliśmy eksperyment. Na najgorsze komentarze odpowiadaliśmy merytorycznie jako anonimowi eksperci, wyjaśniając w jakim celu wprowadzone zostały zmiany. Po 2 miesiącach i kilkudziesięciu odpowiedziach, w kolejnym sondażu za rozwiązaniem było 60% ankietowanych. Obecnie w Krakowie przybywa ulic jednokierunkowych – poinformował profesor.
A JAK TO ROBIĄ INNI?
Ze smogiem boryka się nie tylko Polska. W Szwecji ograniczanie emisji spalin zaczęło się w latach 70-tych od kryzysu paliwowego. W sumie działania te trwają już 40 lat! I to z dobrymi skutkami. Obecnie kraj ten może pochwalić się tym, że 80 proc. energii elektrycznej stanowi energia jądrowa i wodna, a 20 proc. wiatrowa. Dominującym sposobem ogrzewania domów są geotermie i wysoko wydajne kotły na biopaliwa. Na porządku dziennym są działania zachęcające do rezygnacji z samochodów na rzecz rowerów i spacerów.
Natomiast Niemcy ze smogiem walczą od lat 60-tych. – Jesteśmy świadomi występowania tego problemu w naszym kraju od dawna – powiedziała Anke Konrad z Ambasady Niemiec. – Każde miasto samodzielnie określa, w jaki sposób najlepiej będzie mu osiągnąć cel. Rozbudowa sieci rowerowej, ograniczanie transportu samochodowego, rozbudowa systemu P+R, promocja komunikacji miejskiej, spacerów i korzystania z rowerów, wspieranie właściwego ogrzewania, energooszczędność – to niektóre z naszych rozwiązań. Konrad dodała, że w wyniku podjętych działań w Berlinie i Monachium w ciągu ostatnich 10 lat zanieczyszczenie powietrza spadło o 10 procent.
Walka ze smogiem z całą pewnością do łatwych nie należy. Jak podkreślili uczestnicy debaty – trzeba podjąć szereg wielopoziomowych działań, aby osiągnąć cel. Ale warto!
[divider line_type=”Full Width Line” custom_height=””]