Premiera platformy rzemiosło2zero.pl

przez Casper Nitecki

Muzeum Etnograficzne w Krakowie przez trzy lata zajmowało się badaniem środowiska rzemieślników i post-rzemieślników. Efektem projektu jest powstanie portalu Rzemiosło2zero.pl.

Napisz do kowala albo cieśli

Badania MEK (Muzeum Etnograficznego w Krakowie) pokazały, że rzemieślnicy są grupą zawodową, która ma olbrzymi potencjał społeczny i kulturowy. Największym problemem okazał się brak możliwości kontaktowanie się z twórcami. Dlatego powstała platforma, dzięki której można łatwo dotrzeć do nich.

Na razie baza obejmuje zakłady z Małopolski. Użytkownik platformy dostaje możliwość kontaktu z zakładami: kowalskimi, ślusarskimi, ciesielskimi i stolarskimi. Możemy zobaczyć prace 35 twórców, do każdego z nich można zadzwonić lub napisać.

Marcin i Paweł Czarnopińscy. Fot. MEK

Zamiast Cepelii rzemieślnicy

Pracownicy Muzeum odwiedzili rzemieślników w ich pracowniach i zakładach – chcieli nie tylko poznać  zapomniane techniki pracy, ale również zobaczyć z bliska twórców. Dzięki temu informacje o osobach biorących udział w projekcie są wyczerpujące. Poznajemy, a to kowala, a to stolarza, wiemy czym się interesują, co i dlaczego chcą wytwarzać.

Muzea z reguły specjalizują się w bazach twórców ludowych, a pomijają tych, których dzieła są rzeczami bardziej użytkowymi. Nie znaczy to, że rzemieślnicy nie są po części artystami – ich prace są wykorzystywane jako sprzęty domowe, służą codziennemu użytkowi, a jednocześnie są wyjątkowe, wykonane ręcznie, często na zamówienie.

Warsztat Marcina Kołodziejczyka. Fot. MEK

 

Ślusarz w sieci odpowiedzią na unifikację produktów

Czas zachwytu unifikacją, takimi samymi meblościankami, stołami, lampami już minął. Obecnie rynek designu się zmienia, klienci coraz częściej szukają rzeczy wyjątkowych. Wyroby rzemieślników wracają do łask. Odchodzi się od tego, że wszyscy mamy tak samo urządzone mieszkanie, dom. Szukamy rzeczy z „duszą”, najlepiej produkowanych w krótkich seriach. Chcemy by sztuka użytkowa była wyjątkowa, co oznacza, że klienci coraz częściej decydują się na skorzystanie z usługi stolarza albo kowala. Specjalna komoda, pasująca do wnętrza, a może kuta balustrada przy schodach wykonanych na zamówienie? Dzięki temu rzemieślnicy mają coraz więcej zamówień. Oczywiście wciąż przeszkodą w składaniu indywidualnych zamówień są finanse – wiadomo, że rzeczy „na wymiar” są droższe, niż te pochodzące z fabryki, jednak wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa zainteresowanie pracami rzemieślników wzrasta.

Warszat Józefa Krzaka. Fot MEK

 

Dlaczego Muzeum zajmuje się pośrednictwem w zamówieniach?

Muzealnicy twierdzą, że relacja rzemieślnik – odbiorca zakłada dialog. Konieczne jest nie tylko kontakt, ale również porozumienie, którego efektem będzie złożenie i wykonanie zamówienia. Pracownicy MET uważają, że właśnie taki rodzaj komunikacji jest procesem kulturotwórczym i dlatego stworzyli platformę.

Platforma http://rzemioslo2zero.pl/ posiada praktyczne zakładki – profile rzemieślników jak i mediotekę, dzięki czemu można zobaczyć twórców przy pracy.

Artykuły powiązane